www.nothingleft.fora.pl

Reptilia

Ach, marzenia... Każdy jakieś ma. Czy podążacie do swoich wymarzonych celów czy też w ogóle nie rozpoczynacie walki o nie? Czy wasze marzenia są realne czy też niemożliwe do spełnienia? Czy są dla was ważną wartością w życiu?

FOBiara89

zycie bez marzen jest jak wanna bez wody
kazdy czegos pragnie do czegos dazy co napedza jego rytm zycia
piekne sa zarowno to malenkie realne codzienne jak i te wielkie nierealne daleko przyszlosciowe
marzenia nadaja mojemu zyciu sens gdyby nie one pewnie poddalabym sie juz dawno a tak jak wiem ze do czegos daze to to mnie mobiluzuje do dalszej walki o ich realizacje Smile

Crazy_Fool

Najpierw może takie ambitne Wink

:
- zostać królową Wielkiej Brytanii
(zrobi się zamach na Elżunię i poślubię Harry'ego)
- dostawać kasę za samo istnienie
np. 100 tys. dziennie ?
Teraz mało ambitne:
- dostać na dziennikarstwo na UW
- pracować w radiu lub w jakiejś redakcji

To chyba wszystko ^^

Nutella

wyjechać do finlandii i założyć tam zakon Buki Very Happy

FOBiara89

a cezmu akurat do finlandi jesli mozna spytac:P

Monia

A ja mam normalne marzenia;P (przynajmniej tak mi się wydaje):
chce studiować we Włoszech architekturę, potem znaleźć tam przystojnego bruneta, mieć jedną córeczkę Smile

Mieszkać we Włoszech na stałe (np. w Mediolanie, Wenecji, Rzymie, Turynie). Otworzyć własną firmę, gdzie będę projektować domy, mieszkania, wnętrza, meble i biżuterie;)
Mam nadzieję, że przynajmniej moje marzenia zawodowe się spełnią Wink

Nutella

Reptilia

Po głębszym namyśle stwierdziłam, że pakuję w plecak książkę, fretkę, kilka płyt, gitarę oraz Amy i jadę też do Finlandii. ^^ Może się spotkamy. ^^

Nutella

okejjjj.
możesz mi pomóc przy rozkręcaniu Zakonu Cool